Czy Happy Dog jest naprawdę happy? Sprawdźmy to...

2018-12-11

Obiecałem wam kiedyś, że przetestuje wszystko co chcecie i w tej kwestii nie jestem typowym mężczyzną, którego trzeba prosić dwa lata by to zrobił

Za bardzo was kocham dziewczyny

Jedna z fanek poprosiła mnie o recenzje Happy Doga:
-mała, mówisz i masz

To dla Ciebie

Wiecie moja mama to cudowna kobieta, cały czas to mówię wiem, ale tak na prawdę jest

Jak ona zrobi coś do jedzenia to nie ma … we wsi!
Jak Boga kocham!
W dodatku lubi eksperymentować, a nie każda kobieta chce

Powiem wam tak, tatko nie narzeka

No tak …. Lubicie

….?!
No Wiadomix każdy lubi! Jeden lubi to drugi lubi tamto …
Więc dlaczego dajecie nam

psom wciąż te samą karmę?
Przecież Ja to słyszę gdy chodzę z mamą do mojego ukochanego sklepu:
-poproszę tę karmę … tę żółtą, wie Pani tą co zawsze (czyt. Od 5 lat)
-och bardzo mi przykro właśnie się skończyła, ale mamy bardzo dużo innych świetnych karm dla Pani pieska.
-Nie, dziękuje ! Boże tylko co teraz zje mój biedy

Pimpuś ?
Zatroskana mamo, a może tak Pipuś ma chęć opierniczyć coś zupełnie nowego? Pomyślałaś o tym?
Przecież Ty nie jesz każdego dnia bigosu, wiec dlaczego biedny Pimpek musi go jeść codziennie?
Moja mama rozumie potrzeby mężczyzn jak nikt inny

dlatego mam urozmaiconą dietę. Na stałe są w domu moje ukochane groszki, ale dodatkowo zawsze jakieś nowości. Tak też było z Happy Dogiem. Kupiliśmy go z maminką na Wystawie Psów Rasowych w Kołobrzegu.
Wybrałem tę ze strusiem, a co sobie będę żałował, w końcu mama płaci

Podobno to karma jest dedykowana dla

psów ras małych o szczególnych potrzebach żywieniowych, odpowiednia dla alergików. No wiecie jak np. nietolerancja zboża. Mięso strusia to bardzo rzadkie źródło białka ! Są tam też tak uwielbiane przez moją mamę …. ziemniaki, które nie zawierają glutenu.
Wspólnie ze strusiem tworzą unikalną recepturę