O nas

Megazoologiczny.pl – wszystko dla Twojego pupila

Dlaczego Megazoologiczny.pl? 

 Ponieważ posiadamy w swoim asortymencie obecnie ponad 10 tys produktów, z czego gro stanowi oferta całkowicie nietuzinkowa,
i tylko i wyłącznie jakości premium i superpremium, a części asortymentu jesteśmy jedynym dystrybutorem na kraj.
Jeśli zatem szukasz czegoś wyjątkowego, z klasą, i solidnego, to trafiłeś idealnie!


Ten sklep tworzą zwierzaki i ich ludzie, dla zwierzaków i ich ludzi!




Właściciele i założyciele posiadają własne adoptowane psy i koty, pomagają zwierzętom pośrednicząc w adopcjach, w życiu realnym oraz na łamach swojego sklepu (w dziale "Nie kupuj - adoptuj!"). Ostatnio zapewnili dom tymczasowy Siedmiu Wspaniałym szczeniakom, mimo posiadania mnóstwa obowiązków wynikających z pracy nad zapewnieniem Państwu jak najlepszej obsługi, z jak najwyższą wiedzą naszych Sprzedawców, i wyborem towarów w jak najlepszej jakości. 

Załoga sklepu w 100% złożona jest z osób takich, jak Wy, Drodzy Klienci,
czyli posiadających własne zwierzęta, w których są zakochani tak samo bez reszty. :)

Wszystkim nam równie mocno zależy na dobru naszych czworonożnych podopiecznych, a naszym dodatkowym atutem jest fachowa wiedza, wynikająca nie tylko z wieloletniej i szerokiej praktyki, ale i z samego zainteresowania tematami zoologicznymi, ponieważ jesteśmy najprawdziwszymi pasjonatami w swojej dziedzinie.

Ten sklep tworzony jest w oparciu o doświadczenie, dzięki któremu możemy oferować niezbędną wiedzę w "Nasze recenzje" oraz sprawdzone produkty, maksymalizując Twoje szanse na trafiony zakup, bez konieczności wymian i odsyłania.


Poznaj Naszą Ekipę i Recenzentów Megazoologiczny.pl







"Cukier jest nie tylko naszym zaprzyjaźnionym super psiakiem, ale również ambasadorem marki naszego sklepu Megazoologiczny.pl.
Prezentuje on jednak nie tylko nasze najlepsze produkty, ale również wizję i misję naszej firmy, w której prym wiedzie ogromna wrażliwość człowieka na zwierzęta i ich los, empatia, pomoc niesiona zwierzętom i działania skutkujące zwiększaniem świadomości ludzkiej w kierunku poprawy życia zwierząt.

Warto zauważyć, jak wyjątkowy charakter mają posty autorki - Ilony, której styl jest jedynym w swoim rodzaju, którą w ostatnim czasie próbuje naśladować coraz więcej osób, co jednak nie jest możliwe, bo tak genialne i unikalne są jej teksty.

Posty z udziałem Cukra są pełne inteligentnego i błyskotliwego poczucia humoru, dodając pozytywnego wizerunku wszystkiemu, czego dotknie się pióro autorki. Równolegle, ogromną dodatnią wartość stanowią jej fotografie - bardzo profesjonalne, i przepiękne, zawsze we wspaniałej scenerii, które to obrazy w obecnych czasach stanowią jedną z najsilniejszych i najskuteczniejszych form przekazu.

Bo Cukier to Sama słodycz. :-) Przykład tego, ile serca mieści się w sercu, i że każdy zwierzak zasługuje na wszystko, co najlepsze, a w szczególności na taką rodzinę i taki dom, jak ten."

http://www.cukierkowelove.com.pl


Twój Doradca d/s Akwarystyki, Terrarystyki, Małego Ssaka, Kota i Psa, Ptaków, zamówień i asortymentu zoo

"Mam na imię Krzysztof. Wrażliwości do natury i dla zwierząt nauczył mnie mój tata. To on zaszczepił we mnie pasję do akwarystyki. Od najmłodszych lat pomagałem mu w opiece nad jego akwariami. Na własną rękę akwarystyką zacząłem zajmować się na początku lat 90 ubiegłego wieku, kiedy hobby to w Polsce dopiero nabierało rozpędu. Wiedzę czerpałem ze starych książek i niemieckich czasopism. W owym czasie nie było łatwego dostępu do sprzętu akwarystycznego i wiele rzeczy trzeba było robić samemu (np. siatka do wyławiania rybek z grubego drutu i rajstopy mamy ;), a o grzałce z termostatem nikt jeszcze nawet nie myślał. Podejmowałem wiele prób rozmnażania ryb labiryntowych (bojowniki, wielkopłetwy) i to z dobrym skutkiem, jak na tamte czasy i młody wiek. Akwarystyka to nie wszystko co mnie "kręci". Zapragnąłem mieć pupila, z którym mógłbym mieć bliższy kontakt i tak w moim życiu zagościł Tom, czarny kocur. Niestety ciężka choroba odebrała go po 6 latach. Po tym czasie miałem jeszcze 6 kotów.

Przez 12 lat miałem żółwia stepowego, dla którego z pomocą taty zrobiłem terrarium z meblościanki. :) Do mojej terrarystycznej "kartoteki" dołączył również gekon toke. Po ukończeniu szkoły nadszedł czas na szukanie pracy, i tak, dzięki mojej największej pasji, znalazłem ją w jednym z największych sklepów zoologicznych w Bydgoszczy. Dostałem tam szansę na poszerzanie mojej wiedzy i przekazywanie jej innym. Jako jedyny z załogi pogłębiałem wiedzę o krewetkach karłowatych i stałem się w tej dziedzinie swego rodzaju specjalistą.

Szybko rozciągnąłem obszar swoich zainteresowań. Poszerzyłem swoją wiedzę terrarystyczną, opiekując się gadami i pajęczakami w sklepie.

Rozwijałem się też uczestnicząc w szkoleniach z zakresu żywienia, suplementacji i pielęgnacji psów i kotów. Poznałem wiele ciekawych gatunków zwierząt, jednocześnie stając się posiadaczem jednego z nich.. Była to tchórzofretka imieniem Dixie.






Twój Doradca  d/s zamówień, asortymentu zoo, Specjalista Działów: Akwarystyka Morska i Słodkowodna, Kot/Pies, Mały Ssak

"Zaczęło się chyba od urodzenia, zainteresowanie światem zwierząt... wszystkim, co się rusza. 
Pierwszą pasją były motyle na pobliskiej łące, gdy przeprowadziliśmy się na wieś. Miałam z 5 lat...
B
yły też wielkie, tłuste, czarne pająki w zakamarkach murów podwórka.

Potem b
ył sobie pies. Najpierw z hodowli, ale z wadą genetyczną. Niestety odszedł, mimo kosztownego leczenia. Wtedy odkryłam, że są psy tak bardzo nas potrzebujące- ze schroniska. I tak pojawiła się Taxi. W tym samym czasie w moim pokoju mieszkały już myszy, chomiki, świnki morskie, szczur Ramzes, były też patyczaki, i znaleziska- potrącony gołąb, szpak, który wypadł z gniazda, a nawet łabędź (!) i pająki korsarze, upolowane w domu. Większość z tego się mnożyła, od korsarzy począwszy, przez patyczaki, do świnek morskich. Od naszej Taksi wychowałam parę miotów szczeniąt (wtedy jeszcze nawet się niestety nie mówiło o kastracji zwierząt ), przy trzecim miocie trafił do nas 5-dniowy kot, właściwie kotka, która została wykarmiona przez suczkę wraz ze swoim psim rodzeństwem :). To były wspaniałe przeżycia i mnóstwo radości.

Dobiłam do 10-ki. Wujek podarowuje mi pierwsze akwarium, ramowe, (powiedziałabym ze bez kitu, ale akurat było z kitem :), to pamiętam świetnie :) , i rybki, oraz kultowe "Akwarium w mieszkaniu" Stefana Kornobisa do tego! (przeczytane od dechy do dechy, niemal nauczone na pamięć). I tak się zaczęło z tą akwarystyką. Całe kieszonkowe na rybki. Mały knypek w ciasnej zoologicznej klitce zgniatany przez dużych ludzi, po dwie godziny wystawania w oczekiwaniu na swoją kolej, aż ktoś mnie łaskawie w ogóle zauważy, mój 130-centymetrowy byt, godzinami wgapianie się w akwaria, wędrująca przez całe miasto tam i z powrotem (byle zdążyć do 18! za 5 minut zamykają! ze świeżo wysępioną kasą! byle zdążyć! ), i tak co 3-ci dzień, zima, nie zima, zawierucha, z workiem pod pazuchą, odmrażając rękę, byle rybki miały ciepło.


Rekordowy moment w ilości GATUNKÓW zwierząt w jednym czasie (rybki licząc jako jedną formę - akwarium towarzyskie) - to było 18, w jednym "dziewczęcym" pokoiku, takim z 10 m2. Rodzice już dawno przestali walczyć z moją zwierzakową chorobą, widząc, jak pochłaniam "Doktora Dolittle", "Watahę wilków", "Jelonka Bambi" , "Belle i Sebastiana",i co tylko, dając JEDEN tylko warunek- " A miej sobie co tam dziecko sobie chcesz, póki im sprzątasz i nie śmierdzi nam zwierzakami w domu" :))). Zapomniałabym o żółwiach żółtolicych, w dużej żółtej misce z wyspą z otoczaków z plaży, o pięknych czerwonobrzuchych ciernikach poławianych w Parsęcie na patyk, nitkę i przywiązane do niej dendrobeny :), o żabach ze skradzionego ze studni działkowej skrzeku. Ale to już było jak miałam z 15 lat. Odtwarzanie biotopów bywało trudne, ale udawało się jakoś. Nic z inwentarza nie chciało ubywać, a wręcz przeciwnie :) I cały czas wszystko ciekawiło.



Ze zwierzętami zawsze dogadywałam się o wiele lepiej, niż z ludźmi. Uważam, że żyjąc na jednej planecie, jest ona wspólna, dlatego naturalną powinna być nasza koegzystencja. Jesteśmy im dłużni opiekę i troskę, za to, w jaki sposób dominujemy tą planetę.  

Obecnie prowadzimy dział zoologiczny o pow.600 m2 w bardzo dużym, rodzinnym Centrum Ogrodniczym. Wprawdzie prowadzenie sklepu i miłość do zwierząt to nie to samo, i nie jest to łatwe - nauczać ludzi, jak poznawać świat zwierząt lub koegzystować z nimi w sposób jak najbardziej humanitarny i zgodny z naturą. Staramy się, mimo to, najlepiej jak potrafimy, wraz ze swoim bardzo skrzętnie wybranym Zespołem, który podziela te same cele, by dzielić się swoją wiedzą, i świecić przykładem, dlatego też aż tyle miejsca w naszym sklepie przeznaczyliśmy na pomieszczenia dla zwierząt. Zysk to dla nas pozytywny skutek uboczny, konieczny by móc trwać i robić swoje. Oczywiście, że łatwiej jest prowadzić sklep bez zwierząt, ale nie o łatwiej tu chodzi, lecz o lepiej, i pożyteczniej. 


W dalszej przyszłości planujemy rozbudować naszą Strefę Zoo jeszcze bardziej w sposób, by przypominało Zoo. Chcemy, by odwiedzające nas dzieciaczki dostawały lekcje przyrody, uczące humanitaryzmu i empatii do zwierząt. Staramy się zarażać ludzi chorobą zwaną akwarystyką :), bo to chyba najprzyjemniejsza z zaraz :), gdzie każdy kolejny zbiornik po chwili okazuje się byc zbyt mały.

Obecnie posiadamy na prywatnym stanie adoptowane 2 psy ze schronisk, Kobrę i Reksia, pozostałego po przygarnięciu 13 maluchów MegaKota Gapę, oraz Tigrę - prawdziwą kocią damę :). Wszystkie nasze zwierzęta są wykastrowane, szczęśliwe, zdrowe, i najukochańsze na świecie, bo "Nie kupuj-adoptuj!" to nasze hasło przewodnie.



Wciąż się doszkalamy. Zgłębiamy wiedzę z zakresu ichtiopatologii, biorąc udział w szkoleniach i kursach np prowadzonych przez profesorów z Towarzystwa Naukowego "Animalian", lub studiując literaturę klasyków jak prof Antychowicz czy S. Kornobis. 

Studiujemy również najlepsze publikacje w obszarze żywienia psów i kotów - dzięki składowej z tej wiedzy płynącej cieszymy się zdrowiem nie tylko swoich zwierząt. Wszak "jesteś tym, co jesz".

Dziś pragniemy dzielić się z Wami tą zdobywaną latami wiedzą, także nie wahajcie się pytać. Jesteśmy dla Was, i Waszych zwierząt."
 

-> Zapraszamy do strefy Nasze Recenzje, my - Mega Drużyna, oraz Cukier, Szajba, Gapa, i Tygrysa. :)
Twoi czworonożni recenzenci i najlepsi pod słońcem, jedyni w swoim rodzaju, bloggerzy!

https://megazoologiczny.pl/blog-pol.phtml
 

Naszą ekipę stanowią czynni działacze w branży, z prawdziwym doświadczeniem. 
Jesteśmy znawcami zwierząt i asortymentu, praktykami, Twoimi Mega Doradcami, oraz hodowcami ras z sukcesami.

 

JESTEŚMY DLA WAS Z POWODU PASJI I MIŁOŚCI DO ZWIERZĄT.

 

Mamy pojęcie, doświadczenie i wiedzę płynącą z prawdziwego zainteresowania i chęci pomagania.
-> na stronach przedmiotów możesz skorzystać z  pomocy konsultanta online pisząc

do nas klikając w ikonę w prawym dolnym roku --> 



TWÓJ ZWIERZAK JEST MEGA - KUPUJ WIĘC W MEGAZOOLOGICZNY.PL! BĄDŹ MEGA DLA SWOJEGO ZWIERZAKA!

 



ZAPRASZAMY!

/data/include/cms/_mz/img_srcmegazoologiczny_altdlapsa__dlakota__karmadlapsa__karmadlakota__megaofertyzoopluskorzysci.jpg

Jesteśmy pod nadzorem: wiw.szczecin

Zasady obrotu lekami OTC

pixel